O Cmentarzu

RYS HISTORYCZNY

Potrzeba utworzenia w Warszawie cmentarza prawosław­nego wynikała ze wzrostu liczby mieszkańców wyznania pra­wosławnego. Była też naturalnym następstwem erygowania w 1834 roku biskupa prawosławnego w Warszawie. Dotąd zmarłych chowano w wydzielonych kwaterach Cmentarza Powązkowskiego i dwóch ewangelickich, przy ul. Leszno, a następnie przy ul. Młynarskiej. Samodzielny cmentarz prawo­sławny postanowiono utworzyć przy szosie kaliskiej, wokół katolickiego kościoła św. Wawrzyńca i otaczającego go niewiel­kiego cmentarza.

Decyzję o budowie podjęto w roku 1834, wtedy też nabyto plac od właścicieli większości obszaru Woli - Poraj Biernackich. Obejmował on obecny teren cmentarza do wału ziemnego - pozostałości nowych szańców. Pracami nad wzniesieniem nekropolii kierował inżynier F. I. Golików. Objęły one m.in. wyznaczenie podłużnych i poprzecznych alejek oraz obsadzenie ich drzewami, a także obłożenie darni­ną uszkodzonych w niektórych miejscach wałów.

 


Aleja Główna

 

Oficjalne, uroczyste otwarcie cmentarza prawosławne­go nastąpiło w dziesiątą rocznicę bitwy na szańcach Woli, w sierpniu 1841 roku. Wtedy też poświęcono cerkiew Matki Boskiej Włodzimierskiej (dawny kościół św. Wawrzyńca , obecnie też kościół), któ­ry pełnił odtąd funkcję świątyni cmentarnej. Przyjąć jednak należy, że pierwszymi grobami prawosławnymi były zbiorowe mogiły poległych w szturmie reduty żołnierzy rosyjskich. Mo­giły te, w których miejsce spoczynku znalazło wielu oficerów i żołnierzy korpusu kawalerii, dały właśnie początek cmenta­rzowi wolskiemu. Pierwsze pogrzeby na przygotowywanym pod przyszły cmentarz terenie datuje się na rok 1836.

I tak 26 czerwca tegoż roku pochowano tu warszawskiego gubernatora, generała Nikitę P. Pankratiewa. W związku z tym, pięć dni wcześniej nastąpiło pierwsze poświęcenie nekropolii. Szerzej cmentarz udostępniono z końcem 1839 roku; wtedy też jego budowa została zakończona, a sam teren przekazany władzom cerkiewnym. Nadal jednak, zwłaszcza w początkowym okresie, zmarłych prawosławnych chowano na cmentarzu ewangeli­ckim, a to ze względu na odległość wolskiej nekropolii od rogatek miejskich.

Z biegiem lat jednak pochówków na cmenta­rzu prawosławnym znacznie wzrosła. I tak w roku 1863 pocho­wanych było tu już 16.352 osoby. Nie sposób jednak dokład­nie uściślić liczby pochówków do czasu I wojny światowej, gdyż w trakcie zawieruchy wojennej część księgi rejestracyj­nych zaginęła. Powiększenie gruntów cmentarnych nastąpiło w roku1903, kiedy to arcybiskup warszawski Hieronim Egzemplarski zakupił z własnych funduszy niewielką działkę przylega­jącą do wschodniej części nekropolii. W miejscu tym wzniósł on - jak głosi tablica erekcyjna - na pamiątkę swego zmar­łego syna Jana, cerkiew pod wezwaniem św. Jana Klimaka.

W 1911 roku parafia cmentarna nabyła w sąsiedztwie kawałek ziemi z domkiem, gdzie zbudowano murowaną, pię­trową plebanię, którą ukończono w roku następnym.Cały obszar cmentarza podzielony był na cztery kwate­ry zwane oddziałami. „Oddział najbliższy cerkwi jest przezna­czony na chowanie ciał zmarłych generałów, ich rodzin, tak­że sztab - i oberoficerów ozdobionych krzyżem św. Jerzego. Tu także chowani są duchowni prawosławni. W drugim od­dziale chowani bywają sztab - i oberoficerowie oraz kupcy. W trzecim dymisjonowani żołnierze, mieszczanie i ludzie mniej zamożni. Czwarty mieści mogiły ogólne dla zmarłych ubogich po szpitalach".

Do wybuchu I wojny światowej cmentarz wolski był starannie utrzymany i odznaczał się okazałym wyglądem. W wydanym w 1873 roku Przewodniku po Warszawie pisano, że „ma pozór bardzo pięknego ogrodu, w którym szerokie ulice, wórne aleje, wśród klombów pełnych kwiatów, wzno­szące się wspaniałe pomniki i czystość wzorowa czynią to miejsce nade powabnem". Wybuch wojny i ewakuacja ducho­wieństwa prawosławnego do Rosji w 1915 roku w związku z zajęciem miasta przez okupanta niemieckiego, jak również i same działania wojenne były niewątpliwie przyczyną zaniedba­nia cmentarza. Z początkiem lat dwudziestych naszego stule­cia jego stan budził zaniepokojenie nie tylko wiernych prawo­sławnych ale i ogółu mieszkańców Warszawy. "Większość sklepionych grobów - pisano w prasie - ma albo wyłamane zamki u drzwiczek, albo też płyty murowane są rozbite i po­niewierają się obok grobów... Trumny metalowe siłą pootwie­rane leżą przewrócone, często do góry spodem". Obraz cmen­tarza pogarszał brak odpowiedniego ogrodzenia.

Dopiero w ro­ku 1932 rozpoczęto prace przy wznoszeniu zaprojektowanego przez inżyniera Anatola Kowalenko betonowo-żeliwnego ogrodzenia. W celu zebrania wśród ludności prawosławnej Warsza­wy potrzebnych na jego budowę funduszy utworzono specjal­ny komitet, któremu przewodniczył proboszcz wolskiej para­fii ks. J. Kowalenko. Z pomocą przyszło także Ministerstwo Wyznań religijnych i Oświecenia Publicznego, asygnując począt­kowo dwa tysiące zł. Wtedy też uporządkowano cały teren cmentarny. W roku 1932 Magistrat miasta Warszawy udzielił zgody władzom wolskiej parafii prawosławnej na ekshumację zwłok z grobów, które w wyniku powrotu byłej cerkwi Matki Boskiej Włodzimierskiej (czyli znów kościoła św. Wawrzyńca) i przy­ległego doń terenu pod zarząd administracyjny kościoła rzymsko-katolickiego, znalazły się poza obrębem cmentarza prawosławnego.

Zdecydowano wówczas o przeniesieniu do części wschodniej i środkowej cmentarza jedynie pięćdziesię­ciu grobów wybitnych zmarłych, m.in. prezydenta Warszawy Sokratesa Starynkiewicza, znanego historyka wojskowości gen. Aleksandra K. Puzyrewskiego, pisarza P. K. Szczebalskiego, profesora Uniwersytetu Warszawskiego Aleksandra Błoka, czy Sergieja Muchanowa, męża Marii Kalergis i prezesa dyrekcji warszawskich Teatrów Rządowych. Powyższa akcja zburzyła chronologiczny porządek układu grobów. Dziś po­mniki te, nienaturalnie stłoczone, pozostają w obrębie dwu­dziestowiecznych, zupełnie odrębnych stylowo nagrobków. Pozostałe w obrębie katolickiej już części cmentarza grobowce prawosławne uległy zniszczeniu wraz z niwelacją terenu.

W czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku sam cmentarz nie ucierpiał, choć linia obrony w dniach 8-9 IX przebiegała opodal kościoła św. Wawrzyńca przecinając ul. Wol­ską. Na jego terenie, za budynkiem cerkwi w kierunku zachod­nim znajdował się punkt opatrunkowy. Dopiero w czasie Pow­stania Warszawskiego, kiedy to cała Wola była terenem zaciek­łych walk, cerkiew stała się schronieniem dla żołnierzy nie­mieckich i uległa częściowej dewastacji.

W czasie Powstania cmentarz wolski był miejscem straceń ludności cywilnej: roz­strzelano tu i spalono zwłoki ok. 1500 mieszkańców dzielnicy Także na początku sierpnia 1944 r. zamordowani zostali m.in. ówczesny proboszcz ks. Teofil Protasewicz, jak również dzieci i personel prawosławnego sierocińca mieszczącego się przy ul. Wolskiej 14. To tragiczne wydarzenie wraz z listą ofiar ter­roru hitlerowskiego upamiętnia wmurowana w ścianę cerkwi tablica.

 

Tablica Poległych podczas II Wojny Światowej

 

 

0.001s / 140.37 kB / 37 inc